http://koordynator-sprzedazy.pl/wp-content/uploads/2020/04/home-sliderbg-1-min.jpg

Wczoraj przeogromnie pokłóciłam się z moją najlepszą z koleżanką z pracy i jest mi z tym gorzej, niż źle. Do niedawna uważałam nas, czyli mnie i Beatę, za najlepsze przyjaciółki i byłam przekonana, że nic nie jest w stanie zepsuć naszej znajomości. Przyjaźnimy (a może raczej „przyjaźniłyśmy”?) się już od przeszło trzech lat i przez cały ten czas byłyśmy dla siebie wsparciem i pocieszeniem. Wiele razy wypłakiwałam się na ramieniu Beaty, tak samo ona dzwoniła do mnie o poradę w nawet najbłahszej sprawie. Kilka razy pokłóciłyśmy się nawet, jednak były to zwyczajne przyjacielskie sprzeczki, o których zapominałyśmy szybciej niż można się spodziewać i znów wracałyśmy do dawnych relacji.

Niestety, nasza wczorajsza kłótnia odbije się echem na całej naszej znajomości i nie wiem co z tego wyniknie. Do niedawna udawało nam się rozdzielić sprawy prywatne od zawodowych i w pracy po prostu nie wchodziłyśmy sobie w drogę, żeby nie doprowadzić do niekomfortowych sytuacji. Obydwie jesteśmy paniami koordynator ds. sprzedaży Bytom, co oznacza, że rywalizujemy w jak najlepszej realizacji planów sprzedażowych.

Wczoraj, pod wpływem emocji i nerwów nie przemyślałam do końca swojego zachowania i posądziłam Beatę o zrobienie czegoś, co moim zdaniem musiało zostać zrealizowane przez nią. Okazało się, że oskarżenia były bezpodstawne, jednak do tamtej pory zdążyłyśmy się już mocno pokłócić. Beata ma mi za złe, że tak łatwo uwierzyłam w jej winę i chęć zaszkodzenia mojej osobie. Nie wiem kiedy nasze relacje ulegną naprawie.

Napisz komentarz

Zacznij wpisywać swoje wyszukiwanie powyżej i naciśnij Enter, aby wyszukać.