Denerwują mnie osoby, które nie znając mnie i moich warunków zatrudnienia wyrażają się bardzo negatywnie na temat mojego stanowiska pracy, jakim jest koordynator ds. sprzedaży Zabrze. Ci ludzie nie wiedzą zazwyczaj nic o moim zajęciu, nigdy w życiu nie pracowali na podobnym stanowisku pracy, a mają czelność wypominać mi, że jestem osobą, która żeruje na zwykłych, poczciwych Polakach i wyłudza z nich pieniądze. Wiele razy pokłóciłem się ze swoimi znajomymi, a nawet znajomymi znajomych, którzy w tak obraźliwy i jednoznaczny sposób wyrażali się na temat pracy w sprzedaży.
Owszem, jestem osobą, której zadaniem jest pozyskiwać nowych klientów, jednak nie jestem bezduszną bestią, która wyciska ostatnie grosze ze starych babulinek i ludzi bez pieniędzy. Dzwonię do klientów z różnymi ofertami, przedstawiam je i polecam ich zakup, jednak bez zgody klienta nie jestem w stanie nic zrobić. Klient sam podejmuje decyzję o zakupieniu danej usługi i to na niego spada cała odpowiedzialność za podjętą decyzję. Jeśli ktoś nie chce skorzystać z żadnej z zaprezentowanych mu możliwości, po prostu tego nie robi, a ja to doskonale rozumiem. To ludzie, których udaje się namówić na zakup danej usługi powinni się nad sobą zastanowić i to oni zasługują na niemiłe słowa – w końcu są na tyle głupi, by decydować się na coś, o czym nie mają zielonego pojęcia tylko dlatego, że jakaś obca osoba wyraża pozytywną opinię na jego temat. Czy w takim razie my, koordynatorzy ds. sprzedaży jesteśmy tymi, których należy winić? Na pewno nie.