Wczoraj ze względu na sprawy zdrowotne musiałem sobie wziąć dzień wolnego. Nie chciałem tego robić, bo moja praca fascynuje mnie na tyle, że uważam ją za jedną z najciekawszych elementów mojego życia. Jednak gdy chodzi o zdrowie człowiek nie powinien wahać się nad wyborem tylko zawsze robić to, co niezbędne dla jego zdrowia.
Oprócz pracy koordynatora sprzedaży Chełm nie ma w moim życiu zbyt wiele rzeczy, które by mnie cieszyły. Pewnie, że chciałbym mieć mnóstwo przyjaciół, wspaniałą kobietę u swojego boku i pasję, której poświęcałbym wolne wieczory. Chciałbym, ale nie mam. Oprócz rodziców i brata w moim życiu nie ma nikogo bliższego. W pracy mam paru sympatycznych kolegów, ale z żadnym się nie przyjaźnię. Oni między sobą tworzą jakąś paczkę przyjaciół, jednak mi nie udało się do niej dostać. Najwyraźniej nie pasuję lub czegoś mi brakuje.
Większość ludzi łaknie wolnego i po jakimś czasie ma dość swojej pracy, jednak nie jestem większością i w moim przypadku jest nieco inaczej. Weekendy są dla mnie prawdziwym sprawdzianem z samokontroli. Przez całą sobotę i niedzielę myślę o tym ile czasu zostało do poniedziałku i tęsknię za firmą.
W domu na weekendach nie mam nic do roboty – śpię długo i oglądam jakieś głupie programy. Czasem zdarza mi się wyjść, ale to głównie po zakupy lub na spacer z psem. Nie cierpię takiej bezczynności.